king13kula prowadzi tutaj blog rowerowy

moja jazda

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2013

Dystans całkowity:334.29 km (w terenie 65.00 km; 19.44%)
Czas w ruchu:15:37
Średnia prędkość:19.23 km/h
Maksymalna prędkość:67.70 km/h
Suma podjazdów:2973 m
Suma kalorii:11374 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:41.79 km i 2h 36m
Więcej statystyk

w deszczu i tęczy

  • DST 33.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 22.00km/h
  • Podjazdy 292m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 29 maja 2013 | dodano: 30.05.2013

/6771062
/6771062


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Ptasia Kopa/Wzgórze Gedymina

  • DST 36.00km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:00
  • VAVG 18.00km/h
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2013 | dodano: 27.05.2013

dobra pogoda, szybki wypad w kierunku Ptasiej Kopy, na szczycie szukam nowych dróg, zjazdów szybkich nie brakowało, wyjechałem nie w tym miejscu co chciałem więc powrót był przez Wzgórze Gedymina, podjazd wymagający, dużo wielkich korzeni ale dał rower rady, choć już koło ociera mocno o konstrukcje ramy :/
/6771062


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

tojota

  • DST 17.00km
  • Teren 4.00km
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 maja 2013 | dodano: 21.05.2013


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

keszowy Modliszów

  • DST 34.00km
  • Teren 11.00km
  • Czas 02:59
  • VAVG 11.40km/h
  • Kalorie 1763kcal
  • Podjazdy 595m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 maja 2013 | dodano: 27.05.2013

ciekawy wyjazd keszowy w okolicy, znalezione kesze 0/2 czyli porażka ale miejsca historyczne odwiedzone :P tj obelisk koło Modliszowa i Centrum Dowodzenia Sił Radzieckich, budynek zwiedzony całkowicie :) dwie drabiny zaliczone :)
/6771062


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

spontan Chełmiec

  • DST 50.00km
  • Teren 18.00km
  • Czas 02:47
  • VAVG 17.96km/h
  • Kalorie 2593kcal
  • Podjazdy 801m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 maja 2013 | dodano: 27.05.2013

szybka decyzja i późny wyjazd, cel Chełmiec i zjazd do Boguszowa, ta ost decyzja okazała się bardzo dobra, zjazd o niebo lepszy niż ten w dół z Chełmca do Wałbrzycha.
/6771062


Kategoria Dłuższe trasy

na trening na toyota center

  • DST 17.00km
  • Teren 9.00km
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 14 maja 2013 | dodano: 14.05.2013

szybki wyjazd w teren i przez jeziorko daisy i Pogorzałe do Wałbrzycha na Toyota Center potargać balla


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

5 min

  • DST 103.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 04:21
  • VAVG 23.68km/h
  • VMAX 67.70km/h
  • Kalorie 4715kcal
  • Podjazdy 968m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 5 maja 2013 | dodano: 13.05.2013

dawno zaplanowany wypad do kamieńca ząbkowickiego, forma licha a w dodatku późnym wieczorem zakończył się zakrapiany złotym izotonikiem grill. 5h snu, pobudka straszna, szybkie szykowanie, bez posiłku, chwyciłem tylko z rusztu kawałek miecha, które leżało przez całą noc na podwórku. Musiałem szybko dojechać do Świdnicy skąd miałem szynobus. Rzadko udaje mi się tak wcześnie jeździć, było ok 6.00 ale prędkość była duża. po drodze szybko skontrolowałem czas i wiedziałem, że będę na styk, przewidywania się sprawdziły, za rondem akurat jak jechałem zamykano szlaban, już wiedziałem, że to mój skład. Szybko wpadłem na pomysł by skorzystać ze skrótu...na moje nieszczęście wyjeżdżając ze skrótu trafiłem na ulice kolejową kompletnie rozwaloną, rozkopaną ogółem remont :(
nie dane było mi przedostać się na peron, nic nie boli tak jak życie (to znaczy jak widzisz jak odjeżdża Twój pociąg bez Ciebie :P )
niestety później juz nie było żadnego więc w głowie knułem plan na podróż, skoro już wstałem i przejechałem te 20 km to trzeba coś zamiast maratonu dodać.
założyłem sobie, że chce dziś wjechać na snowboardowa przełęcz sokolą, na której jeszcze miesiąc temu śmigałem w święta. szybko ze Świdnicy udaje się pod tamę, lekka mżawka i mgiełka, jest tak wcześnie, cicho.


kolejna decyzja okazała się niszcząca, zważywszy, że jechałem na pustym brzuchu bez wody. okrążając jezioro nie zjechałem do zagórza a potem do Jugowic tylko skręciłem do Miachałowej. podjazd mnie wykańczał, w pewnym momencie zszedłem z roweru, odpoczynek i znów walka z podjazdem. nagrodą był super zjazd do Glinna ale potem znów podjazd do Walimia :) też niczego sobie, tym razem bez odpoczynku ale dziurawy asfalt nie pomagał. na podjeździe super widoki, widać Walim i szybki zjazd, hamulce piszczą. W Walimiu przerwa, śnaidanie i coś na później, mam w końcu wodę do picia, teraz będzie łatwiej. i tak było, Rzeczka szybko wchłonięta, kilka fotek i postanowienie zjazdu do Sokolca.

Hehe tyle razy tu byłem a tam nigdy nie zjechałem, jakby to była jakaś granica. Zjazd super. Wyjazd w Ludwikowicach Kłodzkich, kierunek Głuszyca. Szukałem szlaków na którąś z tra strefy mtb ale nie znalazłem więc wylądowałem w Jedlinie. Tam pod pałac i szybki kesz, polecam obczaić czerwonego barona

W Jedlinie szukałem drogi na objazdówkę Borowej ale też nie znalazłem szlaku, teraz już wiem gdzie skręcić :/ więc wjechałem do wcha a tu jak zwykle pomyliłem ulice 11 listopada z ul niepodległości. szukałem wjazdu na 3 niedźwiadki a one za mną już były :P, jadą minąłem wjazd na ptasią kope. W głowie urodził się pomysł by wjechać na Chełmiec ale po obfitych deszczach pewnie będzie tam pełno błota. Skierowałem się na Stary Zdrój, koło stacji w górę, plan, wzgórze Gedymina. niestety coś się pogubiłem, kręciłem się po Białym Kamieniu a wszystko przez jedną drogę, która była jednokierunkowa. tak ominąłem tą ulice, że wylądowałem na Andersa :p. odechciało mi się już tam podjeżdżać, nowy plan zjechać ze strugi, więc szybko obwodnicą i piękny zjazd do Strugi, a następnie polną drogą do Świebodzic, ileż tam było błota, rower do mycia, strój do prania, strasznie się ubrudziłem, bo nie zwalniałem, miałem respekt za to wśród jadących w przeciwną stronę górali. Dystans, widoki, wysokości wszystko pięknie ale szkoda maratonu w Kamieńcu Ząbkowickim :/
tym razem endomondo działał ale niestety ja zapomniałem go dwa razy po postoju włączyć, niestety ten jeden raz od ulubionego sklepu pod lipą w Walimiu do przełęczy Sokolej :/
/6771062


Kategoria Dłuższe trasy

na niziny po deszczowo - lanej majówce

  • DST 44.29km
  • Czas 02:00
  • VAVG 22.14km/h
  • VMAX 51.50km/h
  • Kalorie 2303kcal
  • Podjazdy 317m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 4 maja 2013 | dodano: 06.05.2013

pogoda przez pierwsze trzy dni maja nie dopisywała a to spowodowało, że rozrywka sprowadziła się do ponurych (choć świetnych) grilli i łykania większej ilości napojów z procentami. gdy wyszło słońce nie wyspani skacowani przez ost kilka dni postanowiliśmy wybrać trasę płaską, kolega testował kolarzówkę więc tylko asfalt w okolicy, pod koniec mieliśmy dwa podjazdy 1. pod Pietrzyków do wiatraka, 2. pod Cieszów
/6771062


Kategoria Dłuższe trasy