łapać promienie do Komorowa
-
DST
18.85km
-
Czas
00:43
-
VAVG
26.30km/h
-
Kalorie 676kcal
-
Podjazdy
115m
-
Sprzęt Bestia
-
Aktywność Jazda na rowerze
od pierwszych ujrzanych promieni słońca, wiedziałem że dziś bez wypadu po pracy na rower się nie obejdzie. Więc po pracy w piętnaście minut już ruszałem w drogę, odmawiając obiadu (hehe był kapuśniak - wieczorem na sali mój brzuch po obiedzie miał ciężkie chwile).
Przy okazji miałem dziś okazję na test nowych okularów - prezent urodzinowy. Jak jestem przeciwnikiem okularów tak te pasują idealnie, słońce świeciło prosto w paszcze a i tak widziałem wszystko, do tego są stylowe. Szybko Cierniami przeskoczyłem do Komorowa nad zalew, powoli zachodziło słońce, było cudownie, piękny widok, brakowało mi jazdy. Nawet dziś nie odczuwałem takiego zmęczenia jak po ostatniej jeździe. Ostatnia choroba i antybiotyki mocno odbiły się na mojej kondycji, do tego jedna impreza - i magnezu brak w organizmie.
Przez chwile zagościła myśl by wrócić przez Pogorzałę i Mordor ale brak czasu i słabe jeszcze depnięcie na pedał spowodowały, że wróciłem do domku drugą stroną Cierni.
http://app.endomondo.com/workouts/471401232/677106...
Kategoria Mało czasu, szybkie rundki