szukając srającego chłopka
-
DST
62.99km
-
Czas
02:28
-
VAVG
25.54km/h
-
Kalorie 1272kcal
-
Podjazdy
369m
-
Sprzęt Bestia
-
Aktywność Jazda na rowerze
szybki wyjazd z Zielonym po w sumie nieznanych okolicach. szybki może nie do końca bo zanim ostatecznie się spotykamy kończę już rundkę po Cierniach (jakieś 10km) - problemy telekomunikacyjne. Proponuję znaleźć pomnik srającego chłopa gdzieś za Świdnicą ale okazuję się, że nie tylko ja jadę tymi terenami pierwszy raz. Super zjazd w Wierzbnej choć mega wiało w paszcze. Zatrzymaliśmy się w sklepie by uzupełnić wodę. Tam postanawiamy porzucić wcześniej ustalony plan i zabierać dupę w troki, burza is comming. Uciekamy najszybszą możliwą drogą. W Milikowicach dopada nas ulewa, początkowe krople nie zapowiadały nic dobrego więc od razu decyzja, że chowamy się na przystanku. Kilka razy mieliśmy się ewakuować do Świebodzic ale znów zaczęło mocniej padać. w końcu przejeżdża jakiś kolarz i jedzie w naszą stronę. A co tam, szkoda czasu podłączamy się, trzymam się z tyłu, z rowerów przede mną leci duży strumień wody. Na zakręcie za mostem na Cierniach napotkany kolarz smaruje sobą asfalt, nie korzysta z pomocnej ręki więc po chwili zostawiamy go ze swoimi myślami nad powodem upadku...
http://app.endomondo.com/workouts/567954381/677106...
Kategoria Dłuższe trasy