Rybnicki Grzbiet - znaleziony zaliczony
-
DST
23.94km
-
Teren
18.94km
-
Czas
02:27
-
VAVG
9.77km/h
-
Kalorie 1980kcal
-
Podjazdy
769m
-
Sprzęt THE BLACK ONE
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 grudnia 2015 | dodano: 27.12.2015
Zbierałem się na rower od kilku dni ale zawsze coś, na Rybnicki Grzbiet wybierałem się ponad rok. W końcu przyszedł ten czas by tam pojechać. Z lekkim problemem pakuję rower do auta (zawsze chciałem pojechać autem gdzieś, wyciągnąć rower i badać nowe ścieżki). Zaczynam od Andrzejówki, rozgrzewka do Skalnych Bram i Zamku Rogowiec. Dojeżdżam do miejsca gdzie kiedyś na czarnym szlaku się pogubiłem, też chyba wtedy szukałem wjazdu na Rybnicki Grzbiet ale wjechałem nie w tą stronę. Oznakowanie wtedy było kiepskie, ale tym razem ciężko się zgubić, przyjeżdżam przez asfalt a tam już zielony kolor na tabliczce. Podjazd bardzo długi, ale za to świetnie wyklepana droga. Potem droga się zmieniła na typową ścieżkę, do rozjazdu było ok, jednak przyszedł czas wyboru, prawo albo lewo? Pod górę, czyli w lewo, kilka podjazdów błotnych nie do podjechania, sam szczyt przeorany przez drwali, opieram rower o kamień oznaczający szczyt, był lekko mówiąc niestabilny i razem z rowerem poleciał w dół. Widoki z tego miejsca piękne. Borowa, boisko w Jedlinie Zdrój jeszcze dalej Ślęża. Zjazd przez ścięte iglaki - zdecydowanie nie lubię. Wiele razy się wypinam z bloków. Połowa pętli kompletnie rozwalona, przeorana maksymalnie, gubię się ze szlakami, jest ich za dużo, na dole widzę kolejne. Jednak intuicja podpowiada mi by jechać świetnie wyglądającą ścieżką za opadłym drzewem. Piękne widoki, choć tabliczek brak, są tylko stare malowane oznaczenia strefy mtb. Ryzyk fizyk, wracam w kierunku Rybnicy Leśnej. Mijam Skałę Kazika a po chwili innego bikera i piechurów, powoli domyślam się, że wyjadę na wcześniejszy rozjeździe. Tak też się stało, przyjemny zjazd do asfaltu i nieco mniej przyjemny podjazd asfaltem do Andrzejówki. Po drodze kesz przy Kościele Św. Jadwigi w Rybnicy.
Szczerze, spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego, ścieżki na Rybnickim Grzbiecie nie podbiły mojego serca, nie są zjawiskowe tak jak to wywnioskowałem z magazynów rowerowych, wolę bardziej Trzy Niedźwiadki. Lepiej popróbować inne trasy Strefy MTB.
Szczerze, spodziewałem się czegoś bardziej spektakularnego, ścieżki na Rybnickim Grzbiecie nie podbiły mojego serca, nie są zjawiskowe tak jak to wywnioskowałem z magazynów rowerowych, wolę bardziej Trzy Niedźwiadki. Lepiej popróbować inne trasy Strefy MTB.
https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/l...
Kategoria Mało czasu, szybkie rundki