Trzeci Etap TDP z ekipą
-
DST
50.02km
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dojechaliśmy na strat. Na miejscu spotykamy Mańka rodzinkę, która udziela wywiadu w TVP :) oraz Roberta z moją szwagierką, którzy to też na rowerach podjechali. Podjęta została decyzja, że kiedy będą pętle to staniemy na Niedźwiedzicy, na premii górskiej by kibicować. Jednakże najpierw przegląd wszystkich temowych rowerów i podgląd formy zawodników, co oni są wychudzeni, musiałbym chyba nie jeść z miesiąc by mieć taką wagę jak oni. Wyjeżdżamy chwilę przed peletonem by się zakupić jedzeniowo na cały dzień na popularnej stacji paliw. Kiedy zakupieni wyjeżdżamy okazuję się, że peleton jest na Wysockiego, ciekawiło mnie czy jest zablokowana całą 35-tka czy tylko pół, wjeżdżamy na estakadę i strzał w 10, pół drogi należy do mnie i do Mańka więc klasycznie "ścigamy" się z peletonem.
Peleton rusza w góry a my na Niedźwiedzice, gdzie przybywa okolicznych kolarzy, atmosfera genialna. Jemy żarełko i oglądamy wyścig na telefonach, chowamy się w cieniu bo słońce smaży. Dojeżdżają szwagierka z mężem a po jakimś czasie po pracy wpada do nas Zielak. Czekamy na pierwszy przejazd peletonu, jak tylko pojawia się ucieczka to doping się wzmaga, myślę że dopingowo daliśmy radę.











