king13kula prowadzi tutaj blog rowerowy

moja jazda

Golińsk, co? Jem, jem zupe

  • DST 70.00km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 20.19km/h
  • Kalorie 3641kcal
  • Podjazdy 667m
  • Sprzęt kross
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 30 czerwca 2013 | dodano: 03.07.2013

Miały być góry, teren, wyszedł czysty asfalt. Mój rower zyskał nowe części, jeździ się o wiele lepiej, lżej. niestety tego dnia jesce był problem z przednią przerzutką, która nie zrzucała przełożeń, dlatego wypad na Chełmiec był bez sensu. Stwierdziliśmy, że lepiej pokręcić się po asfalcie i tak wybór padł na granice w Golińsku, gdzie właściwie nigdy nie byłem. Mieroszów zaliczony do zdobytych gmin, za Mieroszowem długi finisz do granicy, przyjechałem drugi na trzech, ale czułem moc w rowerze, nie brakowało w końcu przełożeń. Na granicy wypiliśmy przeterminowaną icetea, zjedliśmy czekoladę a na koniec za 10 zł dostaliśmy 3 zupy, miał być rosół była to jakaś zupa wiosenno - warzywna ale najważniejsze, że smaczna. Wracając namierzyłem dwa szlaki, terenowe, które prowadzą na Lesistą Wielką i Dzikowiec więc w najbliższym czasie spróbuje zaatakować właśnie te szczyty.
/6771062


Kategoria Dłuższe trasy


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apace
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]