king13kula prowadzi tutaj blog rowerowy

moja jazda

jak nie idzie to nie idzie

  • DST 11.40km
  • Teren 9.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 13.96km/h
  • Kalorie 497kcal
  • Podjazdy 222m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 lipca 2015 | dodano: 21.07.2015

po nerwowym weekendzie a jakże nerwowy poniedziałek. 
uważałem, że choć dziś może pojeżdżę dłużej, zrelaksuje się po nudnym weekendzie, nie licząc może uniknięcia dzwona w Szczawnie Zdrój, bo razem z Pająkiem miałem mokro, człowiek uczy się całe życie. Kiedyś dodałem do swojego życia zasadę ograniczonego zaufania do kierowców w stosunku do pieszych. Jak przechodzę po pasach na jednokierunkowej patrzę w dwie strony aby jakiś wariat mnie nie potrącił jadąc pod prąd. I tą zasadę muszę wdrożyć kiedy prowadzę auto. Wystarczyłoby żebym skręcał w lewo i nie uniknął bym tego rozpędzonego głąba. 
... to może relax jazda na rowerze + keszowanie ... a dupa tam. Skrzynki lekko mówiąc w miejscach złych - mrowisko wielkich mrówek lub w krzaku z kolcami dzikiej róży - geniusz, troll (jeszcze napisał, że w jego mniemaniu dobrze ukryte - zjeb). Dodatkowo jadąc cały we krwi, pogryziony przez owady naglę czuję brak stabilności w siodełku, czyli powrót 5 km na stojąco z siodełkiem w kieszeni. 
Jedyny plus to test pulsometru, teraz tylko muszę nauczyć się czytać z niego dane. 
Może mały plus we wtorek, wizyta u kardiologa i jeden z (nie moich) problemów jazdy odpadnie, oby. Reszta ciężko, nieustanna walka za każdym razem, aż się odechciewa wszystkiego.

http://app.endomondo.com/workouts/564743622/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki


komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa apotk
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]