Keszowe Niechorze z samego rana
-
DST
3.00km
-
Czas
01:30
-
VAVG
30:00km/h
-
Aktywność Chodzenie
Z samego ranka budzę się by wyprostować kości, za oknem lekko pochmurno, martwię się, że z popołudniowej kąpieli nici. Towarzysze śpią w najlepsze, ubieram się i idę na polowanie. Pierwszy wpada przy latarni, schodzą z niej nad brzeg oślepia mnie słońce - może nie będzie jednak tak źle. Woda w morzu marzenie, była cieplejsza niż popołudniu, szkoda że nie miałem ręcznika. Idę na molo, wiatr dalej dąsa a fale rozbijają się o brzeg, gdzieniegdzie ludzie rozbijają już swoje parawany, spryciarze. Wychodzę gdzieś obok pomnika obrońców Niechorza, tu łapię drugiego. Powoli muszę się wracać do pokoju, o 9 musimy się wynieść a trzeba ogarnąć pokój, reszta powinna już nie spać, budzik ustawiłem na 8. Na placu foki zbieram trzeciego a przy starych budynkach osadniczych - czwartego. Szkoda, że brak czasu, bo kesze fajne wpadają szybko i pokazują konkretne miejsca. Wracając do kwatery przez przypadek wszedłem do czyjegoś pokoju obok - hehe. Ale nie miał nikt z tym problemu. Wróciłem a cała ferajna dalej w śnie, musiałem obudzić towarzystwo.
Popołudniu już typowy relaks przy pięknych falach Bałtyku, w sumie to jest najfajniejsze w tym morzu, super się bawiliśmy z każdą kolejną nadchodzącą falą.
http://app.endomondo.com/workouts/580054151/677106...
Kategoria Nad Bałtyk 2015