king13kula prowadzi tutaj blog rowerowy

moja jazda

w gniewie borzym goniąc goniąc i...

  • DST 60.00km
  • Teren 13.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 21.82km/h
  • Kalorie 1654kcal
  • Podjazdy 219m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 3 lipca 2015 | dodano: 06.07.2015


...tak się spiąłem, że aż chłopaków przegoniłem. ale po kolei, opcja wyjazdu padła od kolegi parę dni temu, przystałem, nigdy nie jechałem z nim a kierunek był mi mało znany a zarazem lekki. Miał jechać z nami mojej dziewczyny brat ale się wyłożył, z resztą prawie tak jak ja. dochodziło na piątek co raz to więcej rzeczy. pierw mieliśmy ekipą z pracy odwiedzić koleżankę będącą na macierzyńskim. Zabawiłem tam godzinę, potem pojechałem z mamą zmienić operatora komórki do Mordoru, niestety nie żartowała dzień wcześniej, że chce jechać jeszcze po sukienkę na wesele, bo obecną co ma jej nie pasuje zw na pogodę. niechętnie ale próbowałem pomóc, bo jak nie ja to kto. Niestety Manhattan i Galeria swoim asortymentem nie zadowoliło mojej mamy, wracamy z niczym. Na szczęście chłopaki też zbytnio szybko się nie zebrali więc wyjechali 20min wcześniej ode mnie. Trasa, czarny szlak węglowy. Ostatnio jechałem kawałkiem ale do samego końca nigdy nie dotarłem. Silną tak mi się wydaję moją stroną jest orientacja w terenie. Szlak zarośnięty ale gdzieś cały czas podejmowałem dobre decyzje, w samym Żarowie zero szlaku ale też wiedziałem, że muszę jechać na Mrowiny gdzie szlak już się pojawił. Mimo mega chaszczów pracowałem mocno. Wjazd do Borzygniewu a tu niespodzianka, pełno ludzi i wśród nich nie ma znajomych. Szybki telefon i okazało się, że jadą inną drogą bo w Żarowie się pogubili. Gdy dojechali pogadaliśmy sobie i wypiliśmy piwko na powrót. Chłopaki mają tempo turystyczne co nie przeszkadza w ogóle w rozmowie, choć mi się spieszyło bo nie zabrałem światełek, korzystałem z ich sprzętu.Jakby tego było mało rozładował mi się telefon.
Wróciłem do Swiebo i z miejsca bez mycia zostałem kierowcą i chwilowym uczestnikiem babyshower czy sitting, nie pamiętam, ale kijowo być jedynym facetem wśród wielu pijanych krzyczących kobiet.  Pomysł jedenej z uczestniczek by zrobić panieński w zoo ogłaszam pomysłem wszech czasów. 

http://app.endomondo.com/workouts/554306058/677106...


Kategoria Dłuższe trasy

ptaszek ćwierka czyli kesz zasadzony

  • DST 11.76km
  • Teren 6.00km
  • Czas 00:50
  • VAVG 14.11km/h
  • Kalorie 610kcal
  • Podjazdy 402m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 2 lipca 2015 | dodano: 06.07.2015

kesz na miejscu teraz weryfikacja i czekam na pierwszych znalazców :)
http://app.endomondo.com/workouts/553639849/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

kapeć na Starym Książu

  • DST 6.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 00:23
  • VAVG 15.65km/h
  • Kalorie 283kcal
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 30 czerwca 2015 | dodano: 06.07.2015

pełno energii, super humor, udało się wyciągnąć nawet Kudłatego do wyprawy. na moje nieszczęście szybko się popsuło - pierwszy mostek na starym i od razu skok na szkło - reszta to prowadzenie kilka km roweru do domu, ale Kudłaty towarzyszył więc mieliśmy czas by sobie pogadać bo dawno się nie widzieliśmy.

http://app.endomondo.com/workouts/552261072/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Filia obozu oświęcimskiego - Brzeszcze

  • DST 4.45km
  • Czas 01:11
  • VAVG 15:57km/h
  • Kalorie 612kcal
  • Aktywność Chodzenie
Niedziela, 28 czerwca 2015 | dodano: 29.06.2015

no oczywiście musiałem poszukać kesza w okolicy a przy okazji poznać ciemną stronę tego miasta

http://app.endomondo.com/workouts/550681570/677106...



Kategoria Pieszo góry

po Chełmcu, podjazd do Cieszowa na grilla

  • DST 4.72km
  • Czas 00:17
  • VAVG 16.66km/h
  • Kalorie 154kcal
  • Podjazdy 142m
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 czerwca 2015 | dodano: 29.06.2015

http://app.endomondo.com/workouts/549833335/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Chełmiec z Zielonym

  • DST 41.06km
  • Teren 19.00km
  • Czas 02:45
  • VAVG 14.93km/h
  • Kalorie 1992kcal
  • Podjazdy 1027m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 26 czerwca 2015 | dodano: 29.06.2015

uderzenie spontaniczne na Chełmiec przed wyjazdem do Zabrza.
znów wjeżdżamy od strony Kondratowa, fajny podjazd i fajny zjazd, nie musimy niepotrzebnie podróżować przez główną drogę do AquaMordoru.Na szczycie znów uzbrojeni w kiełbaski, liczymy na kończących rok uczniów bądź inne rodzinne wydarzenie. Niestety znów surowa kiełbaska i jakby tego było mało k.. się rozpadało. Zjazd jak na maratonie w Bardzie, mokro oraz ślisko ale na szybkości. 
Podczas jazdy w Szczawnie niestety dodałem na swoje ciało kilka sznyt, upadki przy prędkości ok 2km/h nie przynoszą chluby.
Będzie trzeba ustawić przerzutki. 

http://app.endomondo.com/workouts/549692487/677106...


Kategoria Dłuższe trasy

znów keszowo

  • DST 14.34km
  • Teren 8.00km
  • Czas 01:17
  • VAVG 11.17km/h
  • Kalorie 934kcal
  • Podjazdy 340m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 czerwca 2015 | dodano: 24.06.2015


znów singiel w celu zamontowania mojego nowego kesza, niestety kilka rzeczy zapomniałem, m.in. pisadła więc miejsce przyszykowane czeka na skrzynkę. zjechałem przy okazji zjazd, którego nigdy nie zjechałem przed Starym Książem, radość nie trwala długo - mocno wjebałem się w strumyk - błoto.
dodatkowo odpierałem atak trzech górali, ja wyjechałem z Doliny Różaneczników, oni natomiast od boku, liczyłem, że im się przyjże tak naprawdę, zawsze to lepiej z kimś jechać ale taką spinę zrobiłem pod górę, że ich zostawiłem. ostatnio coś dużo nowych twarzy w mieście, ska, gdzie, dokąd - trzeba to ustalić :)
przy okazji znalezione trzy kesze
http://app.endomondo.com/workouts/548503273/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

zabawa w Szczawnie Zdroju

  • DST 27.54km
  • Teren 13.54km
  • Czas 01:55
  • VAVG 14.37km/h
  • Kalorie 1395kcal
  • Podjazdy 558m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 czerwca 2015 | dodano: 24.06.2015

wyjazd na Słoneczną Polanę.  3 x zjechany tor i świdrowanie po okolicznych ścieżkach. kilka mega zjazdów i mega podjazdów 

http://app.endomondo.com/workouts/546675076/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

ogarnięcie singla i miejsca na kesza

  • DST 20.00km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 20.00km/h
  • Kalorie 751kcal
  • Podjazdy 200m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 17 czerwca 2015 | dodano: 24.06.2015

niestety zgubiony sygnał gpsu, a właściwie już na początku niezłapany. 
cel - znalezienie miejsca na pojemnik z keszem na singielku rowerowym za Starym Książem. Trochę sobie objechałem okolice a na koniec wyjechałem w kijowym miejscu, okolica pozarastała strasznie, myślałem niekiedy, że już jestem gdzieś indziej niż naprawdę byłem. 

http://app.endomondo.com/workouts/544412362/677106...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Radków - niespodziewane łowy nepomuceńskie

  • DST 124.14km
  • Czas 05:09
  • VAVG 24.10km/h
  • VMAX 64.00km/h
  • Kalorie 4372kcal
  • Podjazdy 1900m
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 13 czerwca 2015 | dodano: 16.06.2015

Ciężko było o mobilizacje, jazda w pojedynkę jest nudząca chyba, że słucha się muzyki (co przeważnie robię).
Ale jednak zamienienie słowa z kimś podczas podróży jest bezcenne, brakowało dobrych rad w wycieczce, postoju i odpowiedniego jedzenia w tak upalny dzień.
Wyjazd dość spontaniczny, cały czas myślałem by nie jechać w góry by pieszo zdobyć Śnieżkę. Padło na szosę Stu Zakrętów, której jak napiszę później nie przejechałem. 
Wyjazd przeciągnął się o dwie godziny, wyjechałem dopiero o 9. Prawa strona ciała jeszcze po ostatniej wycieczce jeszcze się nie zregenerowała, schodzi skóra a ja znów ją dziś mocno przypiekłem, może czas się smarować czymś na takie słońce :)
Właściwie sam dojazd do Nowej Rudy bez problemów, w samym mieście poszukałem Nepomuków i wpiłem w dalszą drogę do Radkowa. Już powoli dostawałem sygnały z domu, że może lepiej bym wcześniej wrócił by nie być zajechany na imprezie, którą mieliśmy wieczorem - 10 lat po maturze. 
W końcu przekalkulowałem swoją formę, chęci i czas i zdecydowałem się w Radkowie zawrócić - ból wielki, nie dość, że cel nieosiągnięty to chociaż mogłem wparować nad zbiornik i się schłodzić odpocząć. Brak odpoczynku i zjedzenie jakiejś konkretnej strawy w tej wycieczce był problemem, wypociłem wszystkie witaminy, śniadanie miałem marne a całą wycieczkę przyjmowałem tylko wodę. Miałem kilka opcji na powrót, Czechy bądź ta sama droga, którą przyjechałem (strasznie nie lubię jeździć tymi samymi drogami w jednym dniu) lub wjazd pod Tłumaczów, zjazd do Nowej Rudy i walka na Przełęczy Sokolej. Postawiłem na tę ostatnią opcję. Trochę wjeżdżając się zajechałem, to pod Przełęcz Karkonoską łatwiej mi się wjeżdżało, czułem brak przełożeń. Musiałem długo na stojaka jechać. Gdy już dojechałem i szykowałem się do zjazdu, pierwsze uderzenia w pedały i ukazała mi się bogini, bogini rowerowa, wieczorem od Ziela dowiedziałem się, że była to niejaka Aleksandra Podgórska (ah co za uśmiech) 
W Jugowicach straciłem chęć do jazdy, dojechałem do Witoszowa i zgarnęła mnie dziewczyna autem. Sparzyłem sobie dupę. Miałem w głowie tylko zanurzenie się w zimnej wodzie i obiad.

http://app.endomondo.com/workouts/541746643/677106...


Kategoria Dłuższe trasy