king13kula prowadzi tutaj blog rowerowy

moja jazda

Pętla na przedgórzu sudeckim

  • DST 35.22km
  • Czas 01:32
  • VAVG 22.97km/h
  • Kalorie 1343kcal
  • Podjazdy 593m
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 lutego 2017 | dodano: 25.02.2017

poczułem wiosnę więc po nocce ruszyłem na rundę jak zwykle w kierunku podgórza sudeckiego, zadyszka była ale radość z jazdy wielka

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/8...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

szybki Książ

  • DST 14.92km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 15.71km/h
  • Kalorie 772kcal
  • Podjazdy 332m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 grudnia 2016 | dodano: 25.02.2017



https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/8...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Szybka Ślęża

  • DST 6.13km
  • Teren 6.13km
  • Czas 00:39
  • VAVG 9.43km/h
  • Kalorie 537kcal
  • Podjazdy 437m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 listopada 2016 | dodano: 16.11.2016

szybko na spontanie gdzieś między jazdą na trasie Świebodzice-Świdnica-Świebodzice. Jakbym nie musiał krążyć w związku z praca może bym pojeździł dłużej a tak tylko wjazd i zjazd bo zimno się nagle zrobiło a po chwili ciemno. Było miło pokręcić pod górę 

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/l...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki, KSP

krótko książ i chyba 64 km

  • DST 14.63km
  • Teren 10.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 15.40km/h
  • Kalorie 768kcal
  • Podjazdy 234m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 września 2016 | dodano: 17.09.2016

po ciężkiej 16h służbie naładowanej wielką ilością ładunku, znalazłem kilka minut na rower jeszcze przed deszczem. A potem na ślub do Jarka i Marty. :)
https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/l...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

tour the mordor

  • DST 67.00km
  • Czas 02:53
  • VAVG 23.24km/h
  • Kalorie 2437kcal
  • Podjazdy 1058m
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 3 września 2016 | dodano: 05.09.2016

...no to umówiłem się z Marianem, kierunek obrany, po drodze dodana Andrzejówka. Ogółem Marian idzie na prędkość, średnią. Ja nigdy tak nie jeździłem więc mam jeszcze problemy pod górę, moja jazda krajoznawcza tutaj nie pomaga.
Właściwie juz na pierwszym podjeździe pod Wałbrzych dużo straciłem, potem lepiej lub gorzej, już szło aż w Rybnicy Leśnej zaproponowałem Andrzejówkę. Ja pierdziele co zdechłem pod tą górą, dokładnie przy wjeździe na kopalnie, średnia spadła do 4km/h.
Myślałem jednak, że zjazd będzie poezją, skończyło się na krzyku i obawie o zdrowie. Asfalt mega złej jakości plus duża prędkość i kierownica w rowerze nagle zaczęła dziwnie się telepotać, widziałem już siebie na glebie, przejechałem na drugą stronę jezdni i jakoś się udało zatrzymać ale najadłem się dużo strachu. Na innych zjazdach rower reagował tak jak powinien, nic się nie działo, ale na wszelki wypadek poodkręcam kierownice. 

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...


Kategoria Dłuższe trasy

pokręcone po Książu

  • DST 17.10km
  • Teren 12.00km
  • Czas 01:12
  • VAVG 14.25km/h
  • Kalorie 973kcal
  • Podjazdy 725m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 2 września 2016 | dodano: 05.09.2016

dobrze jeszcze nie wróciłem a już na horyzoncie kolejny wyjazd, tym razem bliżej bo Wrocław i krócej bo dwa miesiące. Odliczanie końcowe przed narodzinami syna się rozpoczęło, wszystko musi być przygotowane na jego wyjście.
Wszystko jest podporządkowane właśnie niemu, dlatego czasu na jazdę jest mało, na szybki wypad brakuję motywacji tym bardziej, że kogoś próbuję nakręcić na szybki wyjazd a sms zwrotnego dostaje dzień później. 
no ale jakoś się udało wyrwać, ależ jakie zdziwienie gdy nie potrafiłem się przełamać na zjazdach, które jeszcze niedawno zjeżdżałem, pojawiło się nowe inne myślenie (albo to winna obawy przed niedawno nie bardzo sprawnymi hamulcami). Żeby było śmieszniej chwila nieuwagi i przewróciłem się na mocnym podjeździe, koło zaboksowało na korzeniu. Muszę sobie poprzypominać technikę zjazdu ale to nie koniec problemów na zjazdach bo już dzień później...

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

w teren

  • DST 11.90km
  • Teren 7.00km
  • Czas 00:48
  • VAVG 14.88km/h
  • Kalorie 654kcal
  • Podjazdy 377m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 sierpnia 2016 | dodano: 26.08.2016

cóż, praca zabiera dużo czasu. przygotowania do powitania potomka również. dodatkowo już obite dwa kolana. jak przychodzi wolne są wielkie plany na których się kończy bo nie ma sposobności ich zrealizować. zostają krótkie wojaże po okolicy.

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

rewers tour de Mietków

  • DST 90.88km
  • Czas 03:15
  • VAVG 27.96km/h
  • Kalorie 3675kcal
  • Podjazdy 768m
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 sierpnia 2016 | dodano: 08.08.2016

... dziś bez Zielllonego i Kudłatiiego wypoczywającego w Tatrach więc jechałem z duchem Szurkowskiego :) dosłownie ale po kolei. 
Kiedyś zrobiłem z Zielonym taką podobną rundę ale w drugą stronę, więc przyszedł czas by pierwszy raz podjechać przełęcz od drugiej strony. Miała być mała runda ale super pogoda i dobrze podająca noga zmobilizowały mnie do dłuższej jazdy z jednym większym podjazdem. Światełka z neta dochodzą dopiero we wtorek więc musiałem się śpieszyć by na trasie nie ogarnął mnie zmrok. Poprzednie światła były słabej jakości :P teraz coś lekko z wyższej półki kupiłem ... a i także do przodu bo nie miałem. :D
Zdjęć z podróży nie będzie bo cały czas kręciłem. Już na samym starcie w Milikowicach byłem centymetry od uderzenia w przyczepę od ciągnika nagle skręcającego. Moment zagapienia i hamulce by nie pomogły. W Imbramowicach lekko sobie utrudniłem i pojechałem po bruku jak obok miałem asfalt. Cóż, jakieś zaćmienie lub pamięć z przejazdu mtb. Zbliża się mój podjazd, nie wiem czego się spodziewać. Już w Sobótce na podjeździe dostrzegam z daleka kolarza jadącego w tym samym kierunku, wiadomo próbuję dogonić. Zjazd, seria zakrętów i gość się oddalił, zdziwiłem się bo na podjeździe chyba go doganiałem. Jeszcze przed kościołem mijam gościa, patrzę mu w oczy mówię cześć i ledwo powstrzymałem się od śmiechu. Miał na oczach gogle jak do cięcia piłą, w ogóle był vintage, ubranie, styl, sprzęt. Podjazd ciągnie się w najlepsze, ja na słuchawkach utrzymuję swoje tempo słuchając nowego taco. Myślałem, że to będzie cięższy podjazd po tym jak kilkukrotnie tamtędy zjeżdżałem a tu po chwili pokazał się szczyt a na nim tuż za mną mój gość, który okazało się siedział mi na plecach, ba gość pokazał mi jak zjeżdżać. Ustawiał się na przeciwnym pasie jezdni i ścinał zakręty, lekko mnie odstawiał. Zostawiłem go dopiero za Gogołowem. Gość ala Szurkowski trzymał się długo i respekt dla niego. Dojechałem do domu przed 9 ale już był zmrok. Muszę koniecznie zamontować nowe lampki i przestać wkurzać innych kolarzy :D 
https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...


Kategoria Dłuższe trasy

pętla Dobromierz

  • DST 24.60km
  • Czas 01:06
  • VAVG 22.36km/h
  • Kalorie 923kcal
  • Podjazdy 249m
  • Sprzęt Bestia
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 31 lipca 2016 | dodano: 01.08.2016

powrót z weekendu i szybka pętla z Szopenem
https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...


Kategoria Mało czasu, szybkie rundki

Borówkowa

  • DST 59.58km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 16.86km/h
  • Kalorie 2849kcal
  • Podjazdy 190m
  • Sprzęt THE BLACK ONE
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 lipca 2016 | dodano: 01.08.2016

w piątek po pracy ok. 23 dojazd do Błotnicy koło Paczkowa, gdzie rodzina wynajęła domek, w odludnym miejscu z licznymi atrakcjami. Jedną z nich był wyjazd na rower w Góry Złote. 
W planach był Pradziad na szosie ale wyszło by za dużo kilometrów, ok 100 więc żona byłaby niezadowolona, W końcu to miał być rodzinny wyjazd. Padło na Borówkową zw. na fajną wieżę. Nigdy nie byłem w tych górach, chyba że liczymy kupno auta w Złotym Stoku. Trasa obczajona, nawet dwa rowery wpakowałem do auta. Więc razem ze szwagrem wyruszyliśmy. Na trasie znaleźliśmy 3 nepomuki. Raz się zgubiliśmy jeszcze na asfaltowym dojeździe ale dalej już bez potknięć, choć czasami szlaki nagle z drzew znikały. Sam dojazd łatwy, ostatnie pół kilometra typowo mtb, dużo techniki, pełno korzeni. Widok z wieży przepiękny, szybki zjazd do Javornika gdzie na innych blogach widziałem zamek, który chciałem zobaczyć. Szkoda, że było tak mało czasu by pojeździć dłużej. 

https://www.endomondo.com/users/6771062/workouts/7...




Kategoria Dłuższe trasy